Blood
Sweat And Tears to zespół amerykański, który największe sukcesy odnosił
w pierwszej połowie lat 70. XX w. W zasadzie miał on dwie główne
mutacje: w pierwszej liderem i głównym kompozytorem i wokalistą był Al
Kooper grający także na instrumentach klawiszowych, a w drugiej
wokalistą i współkompozytorem części repertuaru grupy był David
Calyton-Thomas.
Zespół ten był zawsze bardzo liczny, gdyż w jego
składzie było wielu muzyków grających na instrumentach dętych i podczas
swej długiej kariery nagrał kilkanaście płyt studyjnych. Jednak wśród
melomanów najbardziej cenione są tylko trzy pierwsze albumy tego zespołu
z lat 1969-1970.
Dlaczego w harcerskiej gazecie „Świat młodych”
opublikowano biografię tego zespołu, skoro oficjalnie władze PRL
zwalczały wszystko co amerykańskie?
Wydaje się, że główną
przyczyną tego stanu rzeczy było to, że nie wiedziano o dokładnych
okolicznościach jej przyjazdu do Polski. Ponadto był to jeden z niewielu
zespołów zachodnich, którzy odwiedzili PRL w okresie swej największej
świetności. Dokładnie rzecz biorąc koncertowała w Sali Kongresowej
warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki w lipcu 1970 r., co spotkało się z
dobrymi recenzjami polskich krytyków, a także entuzjazmem fanów.
Jednak
występy tego zespołu w PRL nie były przypadkowe i wynikały z
przemyślanej polityki amerykańskiego Departamentu Stanu, który
zorganizował i opłacił tej grupie występy po Europie Wschodniej.
Dokładnie rzecz biorąc były to trzy kraje: Jugosławia, Rumunia i Polska.
Wybór tych krajów, a także kolejność koncertów nie była przypadkowa i
wynikała z chęci wybadania sytuacji w najbardziej opornych na dominację
rosyjską krajach bloku wschodniego.
Ostatecznie koncerty te
odbyły się w okresie pomiędzy majem a lipcem 1970 r. Departamentowi
Stanu chodziło w nich o propagowanie w tym rejonie świata amerykańskiej
kultury, a tym samym wywołanie pozytywnego wrażenia wśród mieszkańców
tego regionu na co dzień zniechęcanego do USA komunistyczną propagandą.
Ukrytym celem były też pewne działania wywiadowcze zmierzające do
pozyskania bezpośrednich materiałów o nastrojach ludności, poziomie
życia itp.
Tournée zespołu po wybranych krajach Europy Środkowej
zakończyło się sukcesem, ale wydarzenia te spotkały się z ostrą krytyką
środowiska muzycznego w samej Ameryce. Uznano tam bowiem, że muzycy nie
powinni angażować się politycznie. Wydarzenia te były bezpośrednią
przyczyną załamania się kariery tego zespołu w Stanach Zjednoczonych.
Obecnie
wiadomo, że członkowie grupy Blood Sweat and Tears nie mogli odmówić
udziału we wspomnianym tournee po Europie Wschodniej. Chodzi o to, że
amerykański Departament Stanu zagroził cofnięciem wizy dla głównego
wokalisty grupy Davida Thomas-Claytona. Był on Kanadyjczykiem i w razie
gdyby zespół odmówił współpracy cofnięto by mu wizę w Stanach a tym
samym uniemożliwiono dalszą działalność w grupie BS&T.
Władze
w Polsce nie zdawały sobie wówczas sprawy z tej manipulacji, więc
dlatego zgodziły się na koncerty tego zespołu uważając je za tanią
okazję i bezpieczne, bo jego muzyka była bardziej piosenkową odmianą
jazzu. Koncerty tej grupy zostały natomiast dobrze zapamiętane przez
polską publiczność. Wraz z niewiedzą władz o ich rzeczywistym celu
uchroniło to tę grupę przed zapomnieniem w PRL, stąd mógł ukazać się o
niej tekst w harcerskim pisemku „Świat Młodych”. W taki oto sposób
opisywany wycinek prasowy z tekstem o zespole BS&T wpisuje się w historię muzyki, ale także historię powszechną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz