niedziela, 30 grudnia 2018

James Blood Ulmer – recenzje albumów „Black Rock” i „Odyssey” w magazynie „Razem” z 1984 r.


James Blood Ulmer (ur. 2 II 1942 r.) to amerykański gitarzysta jazzowy, bluesowy i free funkowy, mało znany masowej publiczności, a bardzo znany wśród koneserów rocka i jazzu.

W ciągu wieloletniej kariery zapoczątkowanej w końcu lat 70. nagrał kilkadziesiąt płyt z których przynajmniej kilka zasługuje na miano arcydzieł. Na pewno na takie miano zasługują obie omawiane w tych recenzjach albumy: „Black Rock” (1982) i „Odyssey” (1983) wybrane w epoce do zrecenzowania na łamach „Razem” przez Karola Majewskiego.

niedziela, 23 grudnia 2018

Geri Reig – sposób życia. Artykuł w magazynie „Razem” z początku lat 80.

W 1980 r. niemiecki zespół Der Plan wydał album pt.: Geri Reig” z eksperymentalną muzyką elektroniczną inspirowaną muzyką ludową, popem oraz dokonaniami amerykańskiego zespołu The Residents. Od nazwy tej płyty zaczęto nazywać cały nurt podobnej eksperymentalnej muzyki rockowej jaki się wówczas zrodził.

Opis tego nurtu muzycznego i jego amerykańską genezę, w tym jego nazwy, dobrze opisuje prezentowany tutaj artykuł Kamila Sipowicza.

niedziela, 16 grudnia 2018

Rick Wakeman - "Six Wives Of Henry VIII" (1973) - opis w rubryce "Kanon muzyki rockowej" w magazynie "Razem" z 1983 r.

"Kanon muzyki rockowej" to audycja muzyczna nadawana w Programie III PR w okresie od 14 III 1983 r. do 3 XI 1986 r. Jej celem była chęć udostępnienia szerokiemu gronu słuchaczy nagrań z klasyką muzyki rockowej. Pomysłodawcą tej audycji i jej głównym prowadzącym był Piotr Kaczkowski - znany prezenter muzyczny PR.

Z podobnym pomysłem, tyle że w wersji drukowanej wystąpił także Karol Majewski, pracujący wówczas m.in. jako dziennikarz muzyczny magazynu "Razem". Początkowo przygotował nawet samodzielnie jedną, lub kilka, recenzji w ramach działu także nazwanego przez siebie "Kanon muzyki rockowej", w tym recenzję pierwszego albumu zespołu Chicago.

Widząc ogromne zainteresowanie taką formułą redakcja muzyczna "Razem" doszła do porozumienia z redakcją muzyczną Programu III PR i ustaliła, że kolejne prezentacje płyt w radiu będą skorelowane z recenzjami tych samych płyt w ramach drukowanego w "Razem" cyklu artykułów pod wspólną nazwą "Kanon muzyki rockowej"

Nie wiem ile w sumie zaprezentowano w magazynie "Razem" opisów płyt w ramach rubryki "Kanon muzyki rockowej". W moim prywatnym archiwum zachowały się tylko trzy takie opisy.

Dzisiaj prezentuję pierwszy z nich, czyli słynny album Ricka Wakemana pt.: "Six Wives Of Henry VIII" z 1973 r. Wakeman zamieścił na nim instrumentalne portrety sześciu żon angielskiego króla Henryka VIII. Wielki sukces tej płyty sprawił, że muzyk ten opuścił macierzystą formację Yes w której grał wówczas na instrumentach klawiszowych i rozpoczął owocną karierę solową.

Album Ricka Wakemana pt.: "The Six Wives Of Henry VIII" nadano w wersji dźwiękowej w Programie III Polskiego Radia w audycji "Kanon muzyki rockowej" 31 X 1983 r.

Przy tej okazji chciałbym dodać że w sieci jest wiele stron prezentujących tzw kanoniczną muzykę rockową. Jedną z bardziej godnych uwagi, także z powodu tyłu jest ta na stronie:
http://www.kanon-rock.com.pl/

czwartek, 6 grudnia 2018

David Bowie – plakat i opis w magazynie "Razem" z 1984

 

David Bowie (1947-2016), a właściwie David Robert Jones, był jedną z najważniejszych i najbarwniejszych postaci w świecie muzyki rockowej. Nagrywał też płyty w innych gatunkach, np. stylizacje soulowe, disco, czy dance, ale zawsze miały one korzenie w muzyce rockowej. Doraźnie był także aktorem teatralnym i filmowym. W młodości odnosił się z lekkim lekceważeniem do muzyki rockowej i nie wierzył, że można w oparciu o nią osiągnąć sukces artystyczny i finansowy, co potwierdzała nie najlepsza sprzedaż dwóch jego pierwszych płyt.

Po jego śmierci media, w tym także polskie, natychmiast przypomniały jego życiorys i osiągnięcia artystyczne. Głównym medium artystycznym jakiemu się poświęcał była muzyka, stąd jego dyskografia jest szczególnie imponująca. Jak każdy artysta przechodził okresy zwyżki i zniżki formy, ale nawet jego mniej udane płyty noszą wyraźne piętno jego osobowości. Z powodu licznych zmian stylu muzycznego i wizerunku Bowie nazywany jest „kameleonem rocka”.

Obecnie wiedza o jego osobie i dorobku artystycznym jest łatwo dostępna dla każdego dzięki biogramowi w polskiej Wikipedii, gruntownym opisom w wydanych w Polsce encyklopediach rocka, a także dzięki tłumaczeniu na język polski dwóch biografii tego artysty: Paula Trynki pt. „Starman. Dawid Bowie. Człowiek, który spadł na ziemię” i Marca Spita pt. „David Bowie. Biografia”.

W okresie PRL nie było jednak takich możliwości, stąd wiedza o biografii i dorobku Davida Bowie w Polsce była raczej nikła, a co za tym idzie jego muzyka nie była tak znowu powszechnie znana jak dorobek innych brytyjskich wykonawców, np. Pink Floyd.

Co więcej, w tamtych czasach David Bowie był w Polsce artystą mało znanym i mało popularnym i to się zbytnio nie zmieniło także po 1989 r. dowodem tego była konieczność odwołania jego występu w Polsce w 1997 r. z powodu bardzo słabej sprzedaży biletów na jego koncert.

Sam Bowie był w Polsce, a dokładniej w Warszawie, tylko raz, w 1973 r. podczas podróży pociągiem z Tokio przez Syberię i Moskwę do Berlina. Opisał to wówczas w prasie brytyjskiej, a za nim polski dziennikarz Wiesław Weiss. Podczas tego krótkiego pobytu w Warszawie Bowie kupił płytę polskiego zespołu ludowego Śląsk, a następnie wykorzystał zasłyszane na niej "helokanie" w utworze "Warszawa" umieszczonego na płycie "Low" (1977).

Pierwszy w miarę rzetelny opis jego twórczości autorstwa Wiesława Weissa pojawił się w czasopiśmie „Jazz. Magazyn Muzyczny” dopiero w 1977 r. w nr. 4. Ten sam autor ponowił temat opisu dorobku Davida Bowie w „Magazynie Muzycznym Jazz” nr 6 z 1983 r.

Najobszerniejszym opracowaniem dotyczącym Davida Bowie jakie ukazało się w PRL była wieloczęściowa monografia przygotowana przez Grzegorza Brzozowicza i Przemysława Mroczka. Opublikowano ją w „Magazynie Muzycznym” nr 9-12 w 1989 r., a więc u kresu systemu komunistycznego w Polsce.

W okresie PRL znacznie istniejesz znacznie niż same opisy zachodniej muzyki miało jej udostępnianie w radio, gdyż większość melomanów w kraju, a już zwłaszcza młodzież nie miała środków na zakup drogich zachodnich płyt. W latach 70. płyty Davida Bowie grano w Polskim Radio incydentalnie, w miarę jak ukazywały się na rynku. Oczywiście w swych audycjach prezentowali je w wersji monofonicznej dzisiaj już legendarni prezenterzy Programu Trzeciego. Pod koniec tej dekady pojedyncze płyty Bowiego udostępniano też w audycjach stereo w ówczesnym Programie IV.

Po raz pierwszy całą dyskografię Davida Bowie przedstawił Grzegorz Wasowski w kilkunastu audycjach z serii „Katalog Nagrań” emitowanych w okresie od 10 XI 1986 r. do 27 IV 1987 r. Dzięki tej prezentacji obejmującej okres od 1967-1986 r. polscy słuchacze mogli zapoznać się z wszystkimi płytami studyjnymi tego artysty, a także wydanymi przez niego albumami koncertowymi i innymi wybranymi utworami.

Bardziej masową publiczność w Polsce David Bowie zyskał głównie dzięki płytom nagranym w latach 80., a w szczególności albumowi „Let's Dance” (1983). Zawarte na nim stylizacje disco, a także towarzyszący temu albumowi „wybuchowy” teledysk często emitowany był także w Telewizji Polskiej co sprzyjało popularyzacji muzyki Davida Bowie w naszym kraju.

Pierwszych nagrania Davida Bowie usłyszałem przypadkowo w jakiejś audycji Trójkowej już w 1980 r. Z całokształtem jego dokonań muzycznych zapoznałem się jednak dopiero dzięki prezentacji jego muzyki w „Katalogu”. Najbardziej cenię jego płyty z lat 70, a zwłaszcza albumy: „The Rise and Fall of Ziggy Stardust and the Spiders from Mars” (1972), „Low” (1977) i „Heroes” (1977), a także niektóre pojedyncze dokonania z późniejszego okresu, np. album „1.Outside” (1995).

Jakbym miał powiedzieć co najbardziej lubię w jego twórczości? To powiem, że wszechstronność i ciągłe poszukiwania artystyczne. W ich wyniku powstały dzieła ze wszech miar oryginalne, melodyjne, ale nie banalne, ciekawe ale nie przeintelektualizowane. O jego geniuszu dobrze świadczy już jego pierwszy wielki przebój „Space Oddity" (1969), w sumie zwykła ballada ale z jakimś ukrytym mistycznym przesłaniem.  Gdy się jej słucha dosłownie czuję się osamotnienie Majora Toma w kosmicznej kapsule a zarazem nieogarniętą pustkę kosmosu oraz nicość samotnego człowieka.

Dołączony do tego tekstu kolorowy plakat z wizerunkiem Davida Bowie opublikowany został w tygodniku „Razem” w 1984 r. Przedstawia on tego artystę w charakterystycznym nazbyt dużym jasnym garniturze i dokumentuje jego wizerunek sceniczny z okresu promocji albumu „Let’s Dance”.

Na drugiej stronie rozkładówki z plakatem zamieszczono kilka zdjęć dokumentujących różne etapy kariery Davida Bowie, ze szczególnym zwróceniem uwagi na jego dokonania filmowe, a także dość obszerny tekst z jego biografią artystyczną przygotowany przez Annę Dąbrowską.  Owa autorka napisała go na podstawie tekstów o tym artyście przygotowanych wcześniej i opublikowanych przez W. Weissa.

W końcowej partii tego tekstu jest mowa o najnowszym wówczas filmie „Żądza” (1983) w jakim wystąpił David Bowie. Obecnie film ten znany jest w Polsce pod nazwą „Zagadka nieśmiertelności”, a jego angielski oryginał nosi nazwę „The Hunger”. To pokazuje jak w Polsce tragicznie tłumaczy się tytuły obcojęzycznych filmów.

W okresie po 1989 r. najobszerniejszy i bogato ilustrowany w kolorze opis całości biografii Davida Bowie przygotowała redakcja pisma „Teraz Rock” w nr 9 z 1998 r. Jego nową zupełnie inną, ale poszerzoną o kolejne lata kariery wersję przygotowano w miesięczniku „Teraz Rock” nr 3 z 2013 r.