wtorek, 17 marca 2020

Rush – plakat i opis historii zespołu w magazynie „Razem” z 20 XI 1984 r.



Kanadyjski zespół Rush (Pośpiech) istniał w latach 1968-2018 i należy do największych mega gwiazd muzyki rockowej. Grupę założył już w 1966 r. jeszcze pod inną nazwą nastoletni jeszcze wówczas gitarzysta Alex Lifeson (właściwie Alexandar Živojinović). W jego skład obok niego wchodziło jeszcze dwóch muzyków amatorów, obecnie już całkowicie zapomnianych. Dopiero w 1968 r. uformował się pierwszy trwały skład tworzony przez Lifesona, Geddy'ego Lee (właściwie Gary Lee Weinrib, śpiew, gitara basowa, instrumenty klawiszowe) i Johna Rutseya (perkusja). W 1974 r. tego ostatniego zastąpił Neil Part (właściwie Neil Ellwood Peart), który występował z grupą do kresu jej istnienia.

Grupę tworzyło więc trzech muzyków, co może być szokujące, gdy się słucha jej utworów, bo sprawiają wrażenie jakby na jej płytach grało znacznie więcej osób. Co więcej dwaj muzycy grupy byli dziećmi emigrantów z Europy Wschodniej: rodzice Geddy’ego Lee byli Żydami z Polski, a Alexa Lifesona pochodzili z byłej Jugosławii. Jedynie Neil Peart (zmarły w 2020 r.) był rodowitym Kanadyjczykiem (niektóre źródła jednak podają, że pierwotnie nazwał się Nikola Petrovic i także pochodził z Jugosławii). Ta mieszkanka na pewno miała pewien wpływ na twórczość zespołu, choćby przez problemy jakie poruszała w swej twórczości, np. antytotalitarna suita „2112”.

Muzycy tego zespołu byli znany ze swej muzykalności i wyjątkowych umiejętności technicznych. Wiele razy wygrywali różne konkursy w kategorii instrumentów na jakich grali. Styl muzyczny grupy kilkakrotnie zmieniał się w trakcie kariery grupy. Początkowo był to inspirowany bluesem hard rock, później progresywny rock, czy raczej progresywny metal (choć takiej nazwy jeszcze wówczas nie znano), potem okres progresywno-syntezatorowy i pop-syntezatorowy, wreszcie na początku lat 90 grupa powróciła do hard rocka opartego na brzmieniu gitary. Niezależnie od stylu w jakim tworzyła cechą muzyki grupy była zawsze perfekcja kompozytorska i wykonawcza.

Jej teksty pisane przez Neila Pearta były wysublimowane i przeważnie inspirowane literaturą fantastyczno-naukową, fantastyką i filozofią. Muzykę komponowali wszyscy członkowie grupy. Była ona skomplikowana formalnie, z licznymi zmianami tempa i rytmu, niekiedy tak pogmatwana, że miejscami niezrozumiała, ale przeważnie melodyjna. Charakterystyczną cechą muzyki grupy był śpiew jej wokalisty, Geddy’ego Lee, w wysokim rejestrze. Z powodu dość ciężkiego brzmienia i irytującego niektórych śpiewu w początkowych latach działalności porównywano ją do skrzyżowania Led Zeppelin (ciężkie brzmienie) i Yes (wysoki rejestr głosu wokalisty i długie skomplikowane formalnie kompozycje).

W trakcie swej długiej kariery grupa wydała 19 albumów studyjnych i 11 albumów koncertowych. Na całym świecie jej płyty sprzedały się w ilości ponad 40 mln sztuk, a w Stanach Zjednoczonych w ilości 25 mln sztuk. Jak na grupę która rzadko ulegała naciskom komercyjnym rynku, to naprawdę doskonałe wyniki.

Jej pierwsze trzy albumy: „Rush” (1974), „Caress Of Steel” (1975) i „Fly By Night” (1975) były jeszcze nieco wtórne i średnio udane. Przełomem była płyta „2112” z 1976 r. dzięki której grupa wypłynęła na szersze wody w muzycznym biznesie. Ten pierwszy okres działalności zespołu podsumowywał podwójny album koncertowy „All The World's A Stage” (1976), moim zdaniem, także nie najlepszy. Kolejne płyty: „A Farewell To Kings” (1977), „Hemispheres” (1978) i „Permanent Waves” (1980), były coraz lepsze i cieszyły się coraz większym uznaniem także poza rodzinnym krajem muzyków.

Mega gwiazdą muzyki rockowej na skalę międzynarodową grupa stała się po wydaniu albumu „Moving Pictures” (1981). Na tej pozycji umocniły ją kolejne albumy: „Signals” (1982), „Grace Under Pressure” (1984) i „Power Windows” (1985). Jednak intensywna praca studyjna i wyczerpujące tournee koncertowe sprawiły, że album „Hold Your Fire” (1987) nie był już taki dobry i świadczył o kryzysie twórczym zespołu. W omawianym okresie grupa wydała też dwa swe klasyczne albumy koncertowe, oba podwójne: „Exit...Stage Left” (1981) i „A Show Of Hands” (1988).

Pod koniec lat 70. Rush był bardzo mało znanym zespołem w Polsce. Jego pierwszą szerzej prezentowaną w całości płytą w Polskim Radio, bo to było główne medium mające w PRL wpływ na popularność jakiegoś wykonawcy, był album „Hemispheres”. Zaprezentowano go w audycji „Muzyczna poczta UKF” nadanej Trójce w dniu 16 V 1979 r. W tej samej audycji rok później przedstawiono dwa inne nowe albumy tego zespołu: „Moving Pictures” (10 i 17 VI 1981 r.) oraz album „Exit, Stage... Left” (25 XI i 2 i 9 XII 1981 r.). Z kolei w audycji „Nowa płyta” nadanej 22 VI 1980 przedstawiano płytę „Permanent Waves”, a w audycji „Zapraszamy do Trójki” nadanej w dniu 1 XII 1982 r. udostępniono album „Signals”. Koncertowe wydawnictwo „Exit, Stage... Left” powtórzono potem w audycji „Z jednej płyty” nadanej w maju 1983 r. Niestety wszystkie te prezentacje miały jedną wadę - były emitowane jedynie w systemie monofonicznym. Jeszcze bardziej kuriozalne było zaprezentowanie na falach długich albumu „Grace Under Pressure” w audycji „Na rockową nutę” w dniu 9 VI 1984 r. w Programie I PR.

Znacznie większe znaczenie miała prezentacja płyt Rush w systemie stereofonicznym w audycjach „Wieczór płytowy” i „Klub Stereo” nadanych w Programie IV (a od lipca 1983 r. w Programie II) Polskiego Radia w latach 1983-1984. Album „Signals” nadano w „Klubie Stereo” w dniu 13 XII 1982 r. (powtórzono go potem w „Wieczorze płytowym” w dniu 26 XII 1984 r.), a płytę „Moving Pictures” nadano w „Wieczorze Płytowym” w dniu 25 IX 1983 r. (a potem powtórzono ją 11 XII 1983 r.). Nieliczni szczęśliwcy mający dostęp do stereofonicznej audycji „Z jednej płyty” nadawanej przez Radio Gdańsk i retransmitowanej przez Program IV (a potem II) PR mogli jeszcze posłuchać w stereo fragmentów albumów: "Exit... Stage Left" nadanego w maju 1983 r. i fragmentów albumu „All The World's A Stage” nadanego w maju 1984 r.

Jak widać Redakcja pisma „Razem” zlecając w 1984 r. Krzysztofowi Domaszczyńskiemu przygotowanie tekstu o zespole Rush nie przypadkowo wybrała akurat ten moment. Zdecydowano o tym akurat wtedy, gdyż dopiero wówczas grupa ta stała się bardziej znana i popularna w naszym kraju dzięki wspomnianym prezentacjom radiowym.

Prezentowany tutaj plakat przygotowano bardzo starannie jak na ówczesne możliwości polskiej prasy, a co najważniejsze w kolorze. Redakcja nie posiadała jednolitego zdjęcia całego zespołu, dlatego dokonano na nim kompilacji dwóch zdjęć przedstawiających muzyków grupy: Lifesona i Lee u góry oraz Neila Pearta u dołu. W miarę dobremu, jak na ówczesne standardy, opisowi zespołu towarzyszyły czarno-białe reprodukcje okładek wszystkich albumów zespołu wydanych do tego czasu, wraz z pełnym programem poszczególnych albumów.

Na tylnej stronie plakatu, w jego dolnej części, zamieszczono dodatkowo biogramy kilku wykonawców w ramach serii „Rock lat 70-tych” w opracowaniu K. Domaszczyńskiego i Jerzego Bojanowicza. Są to sylwetki następujących artystów: amerykańskiego zespołu KGB (Kennedy, Grech, Butterfield), polskiego piosenkarza Krzysztofa Krawczyka i enerdowskiego zespołu Kreis.

wtorek, 3 marca 2020

Wokół plakatu - Idol nad łóżkiem - artykuł w magazynie "Nowa Wieś" z 1982 r.?

 

W okresie PRL plakaty z wizerunkami muzyków rockowych publikowały sporadycznie także inne czasopisma, w tym magazyn "Nowa Wieś" poświęcony problem polskiej wsi.

Tutaj mamy przykład takiego plakatu. Znalazł się tu też pierwszy z serii artykułów (na jego stronie B) poświęconych fenomenowi połączenia muzyki, słowa i treści graficznych w rockowej kulturze młodych. Przy okazji tych rozważań znalazła się też dość niepochlebna opinia o poziomie utworu "Dziwny jest ten świat Czesława Niemena".

Natomiast na stronie A tego plakatu opublikowano kilka reprodukcji plakatów stworzonych przez mniej lub bardziej znanych polskich i niemieckich grafików. Przedstawiały one dość przypadkowo wybrane postacie solistów i zespołów rockowych.