Węgierski zespół Omega jest na pewno najbardziej znaną grupą rockową w historii węgierskiego rocka. Był także jednym z najbardziej długowiecznych zespołów, bo powstał w 1962 r., stąd w 2012 roku świętował 50-lecie swego istnienia. Obecnie już trzech członków tego zespołu z klasycznego składu nie żyje, a ostatnio zmarł jego wokalista János Kóbor. Grupa nadal jednak istnieje, ch0o9ćnie wiadomo czy po śmierci wokalisty nadal będzie działać.
W czasach mojej młodości w PRL był jednym z najbardziej popularnych zespołów nie anglojęzycznych w Polsce. Grupa miała wiele szczęście, bo oprócz tego, że muzycy okazali się zdolnymi kompozytorami i instrumentalistami, to na początku swej kariery muzycznej pod koniec lat 60. XX w. spotkali Johna Martyra, menadżera zespołu Spencer Davis Group, który zaprosił ją na tournée po Anglii. W ten sposób ich kariera od razy nabrała bardziej europejskiego i międzynarodowego charakteru.
Wielkim przebojem, także w Polsce, stała się piosenka „Gyöngyhajú lány” z ich drugiego albumu pt.: „10000 lépés” z 1969 r. znana w Polsce pod tytułem „Dziewczyna o perłowych włosach”. Dzięki takiej sławie jej koncerty organizowano także w Polsce. Jedną z takich wczesnych tras koncertowych p[o naszym kraju dała koncert w Sali Kongresowej w Warszawie w 1974 wraz z początkującym wówczas, ale już bardzo dobrym polskim zespołem SBB.
Mnie się najbardziej podobały jej albumu z drugiej połowy lat 70., kiedy tworzyła ona muzykę w stylu progresywnego rocka, bardzo podobną do twórczości zespołu Pink Floyd. W szczególności chodziło tutaj o albumy: 1) „Omega 6: Nem tudom a neved” (1975); znany także pod nazwą „Tűzvihar - Stormy Fire”; 2) „Omega 7: Időrabló” (1977); 3) „Omega 8: Csillagok útján” (1978); znany także pod nazwą „Csillagok útján – Skyrover”; 4) „Gammapolis” (1979); znany także pod nazwą „Gammapolisz – Gammapolis”. Te drugie wersje tych albumów były inaczej zmiksowane i zawierały anglojęzyczne wersje oryginalnych węgierskich albumów.
Ja zacząłem interesować się muzyką dopiero w 1980 r. i nie
miałem możliwości kupić tych wszystkich płyt, ale utwory z nich znałem dzięki
podwójnemu koncertowemu albumowi „Live At The Kisstadion
Prezentowany tutaj plakat i opis dziejów muzycznych grupy pochodzi z początku lat 80. i prezentuje ją w końcowej fazie wcielenia progresywnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz